Wypróbuj najlepszy Catering dietetyczny Bielsko-Biała. Zdrowe i pełnowartościowe diety pudełkowe od Bistro Box!
Trzeci rok z rzędu postanawiasz zaprezentować się na plaży w bikini, ale nic z tych zapowiedzi nie wychodzi? Porażka nie zawsze jest wynikiem lenistwa czy słomianego zapału. Aby osiągnąć oczekiwany sukces, należy najpierw zdiagnozować "winowajcę", który skutecznie blokuje osiągnięcie naszego celu. Jak wypracować piękną sylwetkę i zadbać o dobre samopoczucie do lata?
Kolejne diety-cud, szumne decyzje o odchudzaniu, głodówki czy kupione w przypływie motywacji karnety na siłownię.... i dalej nic. Gdy ktoś nas pyta, odpowiadamy, że "właściwie to jesteśmy na diecie" lub "od jutra jesteśmy na diecie". Co tak naprawdę powstrzymuje nas przed realizacją marzenia o szczupłej sylwetce?
Wewnętrzny krytyk - i tak nie dasz rady!
Niestety, bardzo często największym wrogiem w walce o pozbycie się zbędnych kilogramów jesteśmy... my sami. To nie tylko "słomiany zapał", że po tygodniu diety czy chodzenia na siłownię, dajemy sobie z tym wszystkim spokój. Trudno jest osiągnąć cel, jeśli w głębi serca nie wierzymy, że mamy na niego szansę. W efekcie ciągle przechodzimy na kolejną dietę (w której wytrwamy nawet do trzech dni), a z każdą kolejną porażką tylko umacniamy się w przekonaniu, że jesteśmy beznadziejni i nigdy nam się nie uda. Skutki? Obniżona samoocena, brak wiary we własne możliwości i coraz bardziej oddalająca się od ideału sylwetka (bo organizm każdą głodówkę nadrabia z nawiązką).
Niezdiagnozowane choroby
Tak naprawdę to od tego powinniśmy zacząć przygotowania do odchudzania - od dokładnego sprawdzenia stanu zdrowia. Choroby tarczycy, zaburzenia hormonalne, cukrzyca, insulinooporność czy nietolerancje pokarmowe, takie jak celiakia, mogą rozwinąć się w każdym wieku. Ktoś mógł jeść wszystko przez dwadzieścia, trzydzieści lat... aż do pojawienia się pierwszych objawów choroby. Czasem dopiero problemy z odchudzaniem skłaniają nas do przebadania się i wtedy okazuje się, że za np. ciągłą ospałością, chronicznym zmęczeniem i brakiem energii do podjęcia jakiejkolwiek aktywności fizycznej kryje się rozwijająca się choroba, z którą trzeba jak najszybciej zacząć walczyć. Zamiast kolejnej diety cud, głodówki czy nowego suplementu hamującego apetyt, najpierw udaj się do lekarza!
Zły wybór aktywności fizycznej - ćwiczenia za karę
Jeśli na myśl o wizycie na siłowni czy treningu z popularnym trenerem fitness czujesz się słabo, to znak, że źle podeszliśmy do tematu. Traktowanie aktywności fizycznej w kategorii kary nie pomoże nam w osiągnięciu zamierzonego celu. Jeśli będziemy ćwiczyć i ruszać się "za karę", a formą nagrody będzie zjedzenie tortu czekoladowego z bitą śmietaną, to w końcu się poddamy. Dlatego wybierając aktywność fizyczną, która obok diety ma nam pomóc zrzucić zbędne kilogramy, zacznijmy od takiej, która sprawia nam przyjemność. Zamiast biegania, do którego nie możemy się przekonać, czy wyczerpujących treningów na siłowni, lepiej kilka razy w tygodniu wybrać się na basen, coraz częściej jeździć na rowerze, np. miejskim Virginia 3 Le Grand (jazda na rowerze to prawdziwy zastrzyk endorfin, podobnie jak jedzenie.... czekolady!), a może zacząć przygodę z takimi dyscyplinami jak tenis czy golf.
A ja będę Ci wierna aż do pierwszego stresu.
Zaczynamy dietę z pełną motywacją i energią. Pierwsze dni, nawet jeśli bywają trudne, dzielnie trzymamy się naszego postanowienia. Przychodzi trudny i stresujący dzień w pracy, większa kłótnia z partnerem, problemy dziecka w szkole, zepsuta lodówka, winowajca.... Stresujące chwile mnożą się, a my.... poddajemy się jedząc. Bo tak naprawdę słodycze, pizza czy słodki napój mają nam wynagrodzić ciężki dzień i poprawić humor. Podjadamy, odpuszczamy sobie dietę i po raz kolejny utwierdzamy się w przekonaniu, że jesteśmy do niczego. Stres jest nieodłączną częścią naszego życia i musimy nauczyć się radzić sobie z nim w inny sposób niż poprzez podjadanie. Po ciężkim dniu, zamiast pochłaniać puste kalorie, warto wziąć relaksującą kąpiel, pójść na spacer lub pojeździć na rowerze przez pół godziny. Dieta i zdrowe odżywianie powinny towarzyszyć nam zarówno w dobrych, jak i trudnych chwilach codziennego życia.
Potraktuj swoją dietę poważnie
Misja "szczupły na wakacje" ma szansę powodzenia tylko wtedy, gdy potraktujemy całą sprawę poważnie. Kiedy rodzina i znajomi słyszą po raz dziesiąty w roku, że od dziś jesteśmy na diecie, a dwa tygodnie później widzą, że jemy pizzę i pijemy colę, nie traktują poważnie naszych prób osiągnięcia wymarzonej sylwetki. Tak naprawdę, postępując w ten sposób, my również nie traktujemy diety poważnie. Osoba chorująca na celiakię czy cukrzycę, jeśli nie zaniedbuje zdrowia, nie odpuszcza sobie zdrowego odżywiania, bo przecież święta, imieniny babci czy impreza integracyjna w pracy - dlaczego więc mamy sobie odpuszczać dopiero miesiąc później, by znów narzekać, że tym razem na pewno o siebie zadbamy? No cóż, nie zejdziemy na dno, jeśli nie potraktujemy naszego celu poważnie i nie będziemy uparcie do niego dążyć.
A stawka jest naprawdę wysoka. Tak naprawdę nie chodzi tylko o dobre samopoczucie i szczupłą sylwetkę, ale przede wszystkim o zdrowie.